sobota, 13 grudnia 2014

Love


Do Walentynek jeszcze daleko, a ja już wpadłam w miłosny nastrój. Wieczorami urządzam sobie maratony filmowe, z romansami, melodramatami i innymi tego typu dziełami. Całe szczęście nie zamęczam nimi mojego TŻ, bo jak każdy facet, średnio lubi rzewne filmidła.
Na pierwszy ogień poszedł Pamiętnik i To tylko miłość. W planach jest Wciąż ją kocham, Słodki listopad, Pod słońcem Toskanii, Kapitan Corelli, Wichry namiętności i tasiemiec Dom Dusz.

Ech....środek zimy a mi serce jakoś mocniej bije :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz