Zamiast nie zawsze zdrowych tłuszczy, którymi smarujemy kanapki, możemy użyć pokrojonego lub rozduszonego, dojrzałego awokado. Jest to zdecydowanie zdrowsza alternatywa, od każdej margaryny (utwardzone tłuszcze roślinne) oraz co poniektórych maseł (gdzie zawartość mlecznego tłuszczy wynosi trochę ponad 50% - a reszta to co?). Zresztą spór co do tego co jest niezdrowe- margaryna czy masło, trwa od lat. I co jakiś czas dowiadujemy się, że albo jedno, albo drugie nas truje.
Awokado (https://pl.wikipedia.org/wiki/Smaczliwka_wdzi%C4%99czna) to owoc, pełen kwasów oleinowych i potasu, także jego spożywanie nigdy nie zostanie uznane za rakotwórcze (chyba;)). Obniża poziom cholesterolu we krwi i reguluje nam ciśnienie. A przy tym jest całkiem smaczne, nawet na kanapce.
wtorek, 30 czerwca 2015
środa, 27 maja 2015
Recipe - zielone smoothie
![]() |
Zielony, zdrowy sok z wyciskarki |
Zielony szejk - składniki:
szklanka bardzo zimnej wody
szklanka szpinaku lub jarmużu
jedna pomarańcza (obrana, odpestkowana)
pół łyżeczki spiruliny
dwie łyżeczki białka w proszku (opcjonalnie, ja daję waniliowe)
szczypta cynamonu i imbiru
Wszystko wrzucam do blendera, zaczynając od najcięższych składników, zalewamy wodą, miksujemy. Ten green smoothie jest idealny na dobry początek dnia, kiedy na zewnątrz robi się już naprawdę ciepło.
Od biedy podobną wersje możesz uzyskać z pomocą wyciskarki - tu jak wybrać odpowiedni model https://frushi.pl/wyciskarki-do-soku/ - w której wyciśniesz niektóre składniki, które później możesz wymieszać z innymi, które wymagają zmiksowania albo zblendowania.
czwartek, 21 maja 2015
Ćwiczenia
Jak to jest u mnie z aktywnością fizyczną?
By schudnąć, czy utrzymać formę, oprócz samej diety, trzeba się niestety ruszać. I to nie jest zbyt dobra wiadomość dla mnie, bo raczej jest kanapowcem okrutnym, niż fit lalą biegającą w legginsach.
Jednak by dieta i zdrowe odżywianie przyniosły oczekiwany skutek, muszę coś robić. Nie są to ćwiczenia z Chodakowską, czy Mel B. tylko raczej formy aktywności fizycznej, które ja akurat lubię. Bo całym kluczem do ruszania się jest to, by robić coś z przyjemnością. Jeśli będziemy się zmuszać czy to do areobicu, czy biegania, to długo na tym nie pojedziemy. W końcu przyjdzie ten dzień, że odpuścimy i tyle będzie z naszych ćwiczeń. Ja po krótkiej analizie tego, co tak naprawdę lubię robić, zostałam przy pływaniu i sumiennie 3 razy w tygodniu jestem na basenie. Całe szczęście, że mam blisko :) Do tego zapisałam się na zumbę, bo forma taneczna tych ćwiczeń, bardzo do mnie przemawia i odbywa się w grupie. A jak wiadomo w kupie raźniej ;) A kiedy mam wenę i jest ciepło, jeżdżę rowerem lub uwaga na rolkach - tylko ciemnym wieczorem i z dala od ludzi, bo w tym wieku to trochę wstyd ;) Czasem też od wielkiego dzwonu, robię brzuszki - tylko takie które nie obciążają mojego kręgosłupa, bo większość ludu wykonuje je po prostu źle.
By schudnąć, czy utrzymać formę, oprócz samej diety, trzeba się niestety ruszać. I to nie jest zbyt dobra wiadomość dla mnie, bo raczej jest kanapowcem okrutnym, niż fit lalą biegającą w legginsach.
Jednak by dieta i zdrowe odżywianie przyniosły oczekiwany skutek, muszę coś robić. Nie są to ćwiczenia z Chodakowską, czy Mel B. tylko raczej formy aktywności fizycznej, które ja akurat lubię. Bo całym kluczem do ruszania się jest to, by robić coś z przyjemnością. Jeśli będziemy się zmuszać czy to do areobicu, czy biegania, to długo na tym nie pojedziemy. W końcu przyjdzie ten dzień, że odpuścimy i tyle będzie z naszych ćwiczeń. Ja po krótkiej analizie tego, co tak naprawdę lubię robić, zostałam przy pływaniu i sumiennie 3 razy w tygodniu jestem na basenie. Całe szczęście, że mam blisko :) Do tego zapisałam się na zumbę, bo forma taneczna tych ćwiczeń, bardzo do mnie przemawia i odbywa się w grupie. A jak wiadomo w kupie raźniej ;) A kiedy mam wenę i jest ciepło, jeżdżę rowerem lub uwaga na rolkach - tylko ciemnym wieczorem i z dala od ludzi, bo w tym wieku to trochę wstyd ;) Czasem też od wielkiego dzwonu, robię brzuszki - tylko takie które nie obciążają mojego kręgosłupa, bo większość ludu wykonuje je po prostu źle.
poniedziałek, 11 maja 2015
Jak schudnąć czyli wszystko co powinnaś wiedzieć
Kilka moich rad, wynikających z własnych obserwacji, które dotyczą samego procesu odchudzania:
Wyrzuć wagę! Poważnie, ta menda będzie Cię tylko denerwować i demotywować. Schowaj ją do szafy głęboko, na spód.
Przestań liczyć kalorie - to strata czasu. Po prostu nie przesadzaj z ilością jedzenia, raczej skup się na jej jakości, tak by posiłki były wartościowe. Wówczas nawet jeśli nałożysz sobie troszkę więcej, a będzie to sałatka, to na pewno pięć kilo Ci nie przybędzie. Jedz kolorowo, im więcej kolorów tym posiłki będą bardziej urozmaicone.
Nie unikaj tłuszczu! Nie chodzi o boczek i smalec, tylko o dobrej jakości oliwę i oleje. Ich nieobecność w diecie, przyniesie więcej szkody, niż pożytku. Tylko litrami też ich nie używamy.
Postaraj się nie myśleć obsesyjnie o jedzeniu i o tym, że jesteś na diecie. Przygotuj sobie jakieś zdrowe podgryzacze, jeśli złapie Cię głód lub ochota na coś. Wówczas lepiej mieć pod ręką kilka opcji - suszonych owoców, orzechów, ryżowych krążków, niż lecieć do sklepu po czipsy czy batony. I pamiętaj o piciu, im więcej płynu, tym bardziej zapełniony żołądek i szczęśliwe nerki.
I teraz na koniec prawda objawiona - by schudnąć trzeba więcej spalić, niż się przyjęło kalorii. Bilans musi być ujemny. I tyle. Jeśli więcej zużyjemy energii, niż jej dostarczyliśmy, organizm zacznie tracić zbędne kilogramy. Trzeba więc ruszyć zad i wykazać jakąkolwiek aktywność fizyczną, choćby to miały być spacery. Ruch zwiększa spalanie, więc pomaga nam schudnąć.
wtorek, 5 maja 2015
Pomysł na śniadanie - jaglanka
Do smaku kaszy jaglanej trzeba się niewątpliwie przekonać. Jest to raczej mało znany smak. Oczywiście odpowiednio przygotowana kasza jaglana nie jest gorzka - co często się jej zarzuca.
Jaglanka podana ze świeżymi owocami na śniadanie - jest znakomitym początkiem dnia.
Do jej przygotowania potrzebujemy:
około szklanki mleka (250ml) roślinnego czy zwierzęcego
1/4 szklanki kaszy jaglanej
plus jakiś słodzik - miód, cukier, ksylitol
szczyptę cynamonu
świeże owoce do podania
Do gotującego się osłodzonego mleka, dosypujemy dokładnie opłukaną kaszę i gotujemy około 10 minut, do uzyskania pożądanej konsystencji.
Nakładamy do miseczki, posypujemy cynamonem i pokrojonymi owocami. Zjadamy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)